KONIEC KOPANIA „POD DACHEM”

8 marca, 2016 | by Bogusław Zawadzki
KONIEC KOPANIA „POD DACHEM”
FUTSAL
0

Sezon halowej „kopanej” dobiegł końca. Jego oficjalnym finałem był tradycyjnie coroczny Memoriał Eugeniusza Ekstowicza, zorganizowany przez MOSiR już po raz dwudziesty szósty. W dwudniowej imprezie triumfowali futboliści Oleńki i Majora.

Turniej rozegrano w dwóch kategoriach wiekowych. W młodszej (open) faworytami od początku były ekipy Oleńki i Roberts Port Hotelu, opartego na czwartoligowcach Śniardw Orzysz. Zgodnie z przewidywaniami obie ekipy wygrały rywalizację w swoich pięciodrużynowych grupach oraz spotkania półfinałowe: Oleńka z Bufu 10:0, a Hotel z Czempionami 3:0. Po końcowej syrenie starcia o „złoto” na tablicy wyników widniały dwie jedynki, konieczne były więc rzuty karne, a w nich 5:4 triumfowały nasze „Dywaniki” (na zdjęciu w pełnej krasie) i to one zakończyły ten sezon na szczycie („brąz” dla Czempionów po wygranej z Bufu 4:1).

olen

Za najlepszego bramkarza sobotniego turnieju uznano Sebastiana Wojtowicza z Oleńki, zaś statuetkę przeznaczoną dla króla strzelców odebrał Maciej Gawliński z Hotelu Roberts Port.

W niedzielę o Memoriałowe punkty rywalizowali oldboje. W bardzo wyrównanej stawce pięciu zespołów najwięcej „oczek” zgromadzili piłkarze Majora, naszpikowani byłymi (i nie tylko) gwiazdami lokalnego futbolu.

DSC02571

W mistrzowskiej ekipie wystąpili m.in. bracia Jacek i Przemysław Cemkowie (obaj na zdjęciu), Michał Sadłos, Krzysztof Koleśnik, Tomasz Kudyk oraz rzadko ostatnimi czasy (niestety) oglądany na parkiecie Grzegorz Bierć, który jak za starych dobrych czasów bezlitośnie kręcił defensywami rywali, od czasu do czasu osobiście lokując piłkę w siatce. Były pomocnik Mamr zdobył trzy gole i to wystarczyło, by zabrać do domu nagrodę dla najlepszego snajpera niedzielnych zawodów. W nietypowej dla siebie roli wystąpił tym razem Sylwester Żylewicz. Kibice, przyzwyczajeni do „Żyły”- egzekutora, tym razem obejrzeli „Żyłę”- golkipera. A że między słupkami własnej bramki piłkarz Iskry Kamionki radził sobie równie dobrze jak na polu karnym przeciwnika, okrzyknięto go „debeściakiem” wśród golkiperów.

Z kronikarskiego obowiązku odnotujmy, iż drugie miejsce w rywalizacji oldbojów przypadło mistrzowi tegorocznej „halówki” Grafowi, a podium uzupełniła Iskra. Czwarta pozycja przypadła ekipie GPB Lewczyk, stawkę zamknęli zaś piłkarze Oldboy’a (na zdjęciu poniżej filary drużyny: Arkadiusz Szafnik i Marek Grochowski).

DSC02579

bz

 

Comments are closed.