BLAUGRANA I PIEKARNIA KRUKLANKI…

4 lutego, 2020 | by Bogusław Zawadzki
BLAUGRANA I PIEKARNIA KRUKLANKI…
LIGA HALOWA
0

… zagrają w sobotnim finale giżyckiej „halówki”. Tylko o brąz walczyć będzie ekipa faworyzowanego Hotelu Robert’s Port, której po raz drugi z rzędu nie udało się „podbić” miasta nad Niegocinem. Rywalem Hotelu w finale pocieszenia będzie ubiegłoroczny wicemistrz Oleńka.

W miniony weekend rozegrano dwa półfinałowe dwumecze. Wszystkie cztery spotkania były bardzo emocjonujące, rozgrywane w bardzo szybkim tempie, trzymające w napięciu do ostatniego gwizdka.

OLEŃKA – PIEKARNIA KRUKLANKI 3:4, 2:1; RZUTY KARNE 2:3

Miłe złego początki – dla Oleńki, która co prawda jako pierwsza zdobyła gola w sobotnim starciu z broniącą tytułu drużyną z Kruklanek (Mariusz Rutkowski), ale potem do akcji wkroczył najskuteczniejszy piłkarz tegorocznej ligi Filip Rusiak, któremu wystarczyło kilka minut, by czterokrotnie pokonać bramkarza rywali. Oleńka ambitnie walczyła do końca, ale udało się jej jedynie zmniejszyć rozmiary przegranej (kolejne dwa trafienia Mariusza Rutkowskiego). W niedzielnym rewanżu najpierw Piotr Reczek (Oleńka) wyrównał stan dwumeczu, a kilka chwil później ponownie Mariusz Rutkowski kapitalnym uderzeniem pokonał golkipera z Kruklanek, ale wciąż aktualny mistrz nie rzucił ręcznika na parkiet. Kontaktowy gol Roberta Dawidziuka na 1:2 jeszcze nie dał „Piekarzom” awansu, ale sprawił, że o wszystkim decydowały rzuty karne. W tym elemencie skuteczniejsza okazała się drużyna Piekarni (w Oleńce” spudłował Piotr Pawlik) i to ona jako pierwsza zameldowała się w wielkim finale.

BLAUGRANA – HOTEL ROBERT’S PORT 3:1, 0:1

W tej parze murowanym faworytem był Hotel Robert’s Port, który rundę zasadniczą zakończył z kompletem 11 zwycięstw i galaktycznym bilansem bramkowym 90:8. Bilans ten mógł być jeszcze okazalszy, gdyby nie fakt, iż niektóre drużyny wolały oddać mecz walkowerem niż narazić się na kompromitację w starciu z ekipą z Mikołąjek, rozjeżdżającą kolejnych przeciwników niczym walec. Przypomnijmy również, iż w związku z wycofaniem się z rozgrywek Trapiratów Hotelowi anulowano… 31 goli, które zdobył on w tym jednym meczu. Przed półfinałową konfrontacją z Blaugraną, która awans do play-offów wywalczyła dopiero w przedostatniej kolejce rundy zasadniczej, spodziewano się kolejnej kanonady faworyta. Tymczasem „Barca” odrobiła lekcje i już w pierwszym spotkaniu zaprezentowała bardzo mądrą, a przede wszystkim skuteczną grę, niespodziewanie pokonując Hotel 3:1 po golach Pawła Joki, Pawła Aleksandrowicza i Mariusza Machniaka (dla rywali trafił Szymon Nałysnyk). W rewanżu padł tylko jeden gol – zdobył go Grzegorz Bierć (Hotel) – ale nikła porażka nie przeszkodziła Blaugranie w wywalczeniu sensacyjnego awansu.

ZAGRAJĄ O MEDALE

Ostateczne rozstrzygnięcia poznamy w sobotę (8 lutego). O godz. 19.00 Oleńka zagra z Hotelem Robert;s Port, a stawką tego meczu będzie miejsce na najniższym stopniu podium. Czterdzieści minut później zapraszamy na starcie o tytuł Blaugrana – Piekarnia Kruklanki. Po zakończeniu tego pojedynku odbędzie się wręczenie medali, pucharów i statuetek. Piłka jest okrągła, a bramki są dwie, ale wydaje się, że nic niespodziewanego nie wydarzy się już w klasyfikacji na najlepszego snajpera ligi. Miejsce na półce na statuetkę spokojnie może przygotowywać Filip Rusiak z Piekarni Kruklanki. Jest on autorem 35 goli, a ścigający go Paweł Aleksandrowicz z Blaugrany ma o 10 bramek mniej na koncie (i – jak niesie wieść z obozu „Barcy” – prawdopodobnie nie zagra w sobotnim finale). Trzeci w klasyfikacji jest Mariusz Rutkowski z Oleńki (22 gole), a czwarty – Patryk Gondek z Hotelu Robert’s Port (20)

Comments are closed.