Czwartoligowi piłkarze Mamr Giżycko po raz trzeci w sezonie zmierzyli się ze Śniardwami Orzysz – tym razem w meczu kontrolnym. Sobotnie spotkanie nie wyłoniło zwycięzcy.
Pojedynek rozegrano na orzyskim stadionie – tym samym, na którym latem minionego roku podczas ligowej inauguracji gospodarze rozgromili giżycczan aż 5:1. Historia lubi się powtarzać, ale nie tym razem. Mecz był bardzo wyrównany, choć w drugiej połowie – gdy trener Mamr Mariusz Niedziółka przeprowadził aż osiem zmian „na podmęczonego rywala” – zarysowała się przewaga ekipy znad Niegocina. Nasi reprezentanci wykorzystali jednakże tylko jedną z kilku stworzonych przez siebie sytuacji, a do siatki – przy stanie 1:0 dla orzyszan – trafił młody stoper „Gieksy” Kamil Pietruczuk (na zdjęciu pierwszy z lewej), tym samym, jak się później okazało, ustalając wynik sparingu na 1:1.
Mecz ze Śniardwami Mamry rozpoczęły mecz w składzie: Rafał Chełmiński, Kamil Pietruczuk, Michał Sadłos, Kamil Kamiński, Kacper Stępień, Mariusz Rutkowski, Mariusz Machniak, Krzysztof Łokietek, Paweł Aleksandrowicz, Damian Mazurowski, Krystian Wiszniewski. W drugiej odsłonie na boisku pojawili się: Adam Grażulewicz, Tomasz Mikołajczak, Tomasz Bańkowski, Mateusz Butyłow, Grzegorz Kolaczuch, Szymon Łapiński, Krzysztof Letkowski i Krzysztof Kwiatkowski.
Kolejnym i zarazem ostatnim sparingpartnerem „Gieksy” przed ligowymi bojami będzie Vęgoria Węgorzewo. Pierwszy wiosenny mecz o punkty Mamry rozegrają 26 marca (sobota), rywalem będzie biskupiecka Tęcza.
bz